Przyczyny infekcji dróg moczowych i profilaktyka zakażeń.
Drogi moczowe człowieka są często narażone na kontakty z patogenem. Przyczyna zakażenia może być następująca – kobieta nieumiejętnie posługuje się ręcznikiem po kąpieli. Istotnym jest fakt dotyczący stosunku płciowego, kiedy to partner i jego partnerka nie dbają o swoją higienę stref intymnych (kolokwialnie mówiąc – oboje kochanków nie myje się) i może to doprowadzić do zakażenia dróg moczowych np. bakterią Escherichia Coli , której naturalnym środowiskiem bytowania jest jelito grube.
Dobrze jest w takim przypadku stosować oddzielny ręcznik do stref intymnych i oddzielny do osuszania pozostałych partii ciała. Dodatkowo trzeba używać antybakteryjnego płynu do higieny intymnej. To samo dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Warto też wspomnieć, że każdy z domowników winien mieć swój osobisty ręcznik, czyli nie zaleca się korzystać z ręcznika drugiej osoby, bo mogą się w ten sposób przenieść bakterie do dróg moczowych innego członka rodziny. Dotyczy to w szczególności małych dziewczynek, które mogły korzystać z ręcznika mamy. Absolutnie należy tego unikać. Pewien koncern farmaceutyczny „X” wypuścił nawet na rynek aptek żel do higieny intymnej dedykowany specjalnie dla dziewczynek. To dobry sposób, aby chronić nasze pociechy.
Powyższe przykłady pokazują, jakie są przyczyny zakażeń i jak temu zapobiec, natomiast, gdy już dojdzie do zakażenia, powodującego niezbyt miłe dolegliwości w postaci pieczenia w pochwie lub w cewce moczowej penisa, trzeba natychmiast zastosować odpowiednią farmakoterapię. W aptece można zakupić bez posiadania recepty od lekarza (z języka angielskiego skrót OTC – Over The Counter czyli lek bez recepty) popularny chemioterapeutyk zawierający w swoim składzie furaginę, aczkolwiek z receptą będzie on o połowę tańszy. Substancja chemiczna, która stanowi podstawę tego lekarstwa, zwalcza wszelkie bakterie patogenne znajdujące się w drogach moczowych pacjenta i jest stosowana w leczeniu ostrych i przewlekłych zakażeń dróg moczowych. Dawkowanie u osoby dorosłej to 100 mg 4 razy dziennie w pierwszym dniu, potem 3 razy dziennie taka sama dawka. U dzieci od 2 lat jest to odpowiednio 5-7 mg na kilogram masy ciała w dawce podzielonej 2-3 razy dziennie przez 7 lub 8 dni. Jeżeli leczenie nie pomoże, wtedy trzeba powtórzyć terapię po upływie 10-15 dni. U dzieci poniżej 2 roku życia należy skonsultować stosowanie leku z lekarzem pediatrą. Istnieją też inne, alternatywne do furaginy sposoby zwalczania zakażeń bakteryjnych układu moczowo-płciowego.
Wymienić tutaj można żurawinę w postaci soku lub ekstraktu w kapsułkach bądź w postaci syropu (z myślą o małych dzieciach). Żurawina powoduje odklejanie się bakterii w pęcherzu moczowym i drogach moczowych, co w rezultacie prowadzi do wydalenia z organizmu tych patogenów. Dobrym sposobem jest też spożycie dużej dawki witaminy C (powiedzmy 3 kapsułki o zawartości 1000 mg witaminy C). Taka metoda prowadzi do zakwaszenia środowiska naturalnego w obrębie dróg moczowych, i w ten sposób bakterie są zabijane, ponieważ niski indeks pH nie sprzyja rozwojowi mikroorganizmów. Efektem ubocznym takiej farmakoterapii jest zwiększenie odporności organizmu. Ciekawostką jest fakt, iż jeden owoc aceroli zawiera tyle samo witaminy C, co kilogram cytryn. Ten bogaty w kwas askorbinowy owoc można bez większych problemów zakupić w aptece. Wszystkie te trzy metody można ze sobą łączyć. Po analizie tych metod i wdrożeniu ich w życie możemy być pewni, że pozbędziemy się w krótkim czasie infekcji. Jeżeli jednak okazałoby się, ze te sposoby nie działają, wtedy trzeba już skonsultować ten wstydliwy problem z lekarzem pierwszego kontaktu, który zaleci odpowiednie leczenie antybiotykiem lub skieruje pacjenta do poradni urologicznej. Zwykle ma to miejsce w przewlekłych zakażeniach dróg moczowych.
Na koniec cytat zaczerpnięty z fraszki Jana Kochanowskiego „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Dbajmy o siebie i o swoje dzieci, ponieważ życie jest tylko jedno, więc warto je przeżyć w zdrowiu, nie marnując swego cennego czasu na maratony po lekarzach i aptekach.
Najnowsze komentarze