Pages Menu
 

Categories Menu

Posted by on sie 21, 2020 in Rodzina |

Pięć punktów dekorowania sali weselnej

Ślub to zaprzysiężenie miłości dwojga ludzi, najważniejszy dzień w ich życiu, rozpoczynający ich nową drogę życiową. Nie można niehucznie obchodzić tego jakże wyjątkowego dnia. I oczywiście – najważniejsza tego dnia jest miłość pary młodej, ale o wystrój też trzeba zadbać.
W końcu sala weselna to miejsce, gdzie będziecie się bawić, spędzicie najwięcej czasu i najwięcej zdjęć będzie z tego miejsca. Trzeba o nie porządnie zadbać!

A może jednolicie…

Od kilku lat coraz popularniejsze staje się hasło „motywu przewodniego na wesele”. O co z tym chodzi? O uzgodnienie jednego charakteru, stylu, kolorystyki dla całej sali weselnej. Na przykład jeśli motywem przewodnim ma być zima, to wszędzie pojawi się chłodne oświetlenie, sztuczne płatki śniegu, dużo kryształków i futerek, a wszystko w zimnych kolorach błękitu, bieli, kremowych odcieniach.
Lub motywem przewodnim może być sam kolor – na przykład liliowy, niebieski, pastelowa zieleń, czy kremowy.
Chodzi po prostu o to, aby uzgodnić jeden styl, by wszystko się ze sobą zgadzało i łatwiej było udekorować salę.

To ślub, nie pogrzeb

Ślub to potężny wydatek. Sala, kapela, jedzenie, alkohol, msza, suknia, garnitur, a wcześniej zaproszenia, makijaże, fryzjer, kosmetyczna… Głowa mała od tych wydatków.
Dlatego niektóre pary chcą trochę przyoszczędzić na choćby kwiatach i zamiast żywych kupują sztuczne. Jednak w gruncie rzeczy, sztuczne kwiaty i wesele to złe połączenie.
Sztuczne kwiaty większości kojarzą się raczej z pogrzebem. Poza tym wyglądają paskudnie. Lepiej więc kupić nawet po jeden żywej róży na stół, niż cały bukiet sztucznych kwiatów.
Wyjdzie ładniej i też taniej.

Nie zapominajmy o oświetleniu

Oświetlenie to ważny element każdego wesela. Nadaje ono klimat wnętrzu, pomaga w robieniu naprawdę świetnych, klimatycznych zdjęć i nagrań, a przede wszystkim jest dodatkową ozdobą sali weselnej.
Wyobraźcie sobie to – przygaszone światła i tylko jeden kryształowy żyrandol, który świeci się nad młodą parą podczas ich pierwszego tańca. Lub lekkie światło sztuczne i rozstawione na stołach, zapalone świecie, gdy zajdzie słońce i młoda para będzie kroić tort.
Czyż to nie jest piękna wizja?

Ile to na tym stole?

W tych wszystkich ozdobach, kwiatach, świecach, kryształkach, serwetkach trzeba zachować umiar. Stoły są w końcu też i po to, by ustawić na nich zastawę, zimne przekąski, ciasta i owoce dla gości. I to musi się zmieścić, nawet jeśli zrobimy szwedzki stół na weselu. Gdzieś w końcu trzeba odstawić talerz, po skończonym pierwszym daniu, gdzieś trzeba postawić butelkę wódki lub wina. Na stołach podczas wesela przewija się ogromna liczba półmisków, kieliszków, szklanek, talerzy, misek i butelek z napojami. Zbyt duża liczba ozdobników na nich może utrudnić korzystanie z tego lub potłuczenie części zastawy.
A tego nikt by nie chciał.

Młodzi decydujcie

To tylko kilka porad odnośnie tego, jak można urządzić salę weselną. Nie są to jednak sztywne zasady. Każda para młoda ma prawo do urządzenia swojego wesela według swojego gustu, smaku i potrzeb.
I to dobrze. Bo najważniejsi na ślubie, są oni i ich miłość.